«Latest  ‹Forward   News item: 2173  Back›  Oldest» 

Regularna bitwa o maszt w Lublinie --POLICJA MUSIAŁA BRONIĆ BUDOWLAŃCÓW
Poland Created: 12 Sep 2007
Regularna bitwa o maszt w Lublinie
POLICJA MUSIAŁA BRONIĆ BUDOWLAŃCÓW
Wrzaski, szarpaniny, przepychanka z policją - wszystko to na jednym z lubelskich osiedli, którego mieszkańcy próbują zablokować budowę masztu telefonii komórkowej. Interweniowało stu funkcjonariuszy w pełnym rynsztunku.Protestujący byli oburzeni brutalnością policji. - Gdzie jest wolność - krzyczeli. Jednak funkcjonariusze byli nieprzejednani.

Policja: tylko dbaliśmy o porządek
- Interwencja była nieunikniona, ponieważ mieszkańcy nie pozwalali wjechać ekipie na plac budowy, a firma miała zgodę na budowę - tłumaczyła komendant Magdalena Jędrejek. - Użyliśmy siły jedynie, aby odblokować drogę. W wyniku akcji jedna kobieta ma stłuczony palec, została jej udzielona pomoc - dodała komisarz. - My tylko dbaliśmy na porządek. Nie jesteśmy w stanie rozwiązać tego sporu, to kwestia władz. To była konieczność - stwierdziła.

"Nikt się z nami nie liczy"
Za to mieszkańcy czują się pokrzywdzeni. - Nas się nie spytano, czy chcemy tego masztu. Prezydent nas okłamał, że budowa zostanie wstrzymana, potem wydał nakaz, aby siłą nas usunąć. Nikt się z nami nie liczy - mówił w TVN24 mieszkaniec osiedla Artur Hanryszczak. - Od działki, gdzie powstanie maszt, dzieli nas polna dróżka. Tu żyje mnóstwo dzieci, obok jest szkoła, a policja ochrania betoniarki - tłumaczył Hanryszczak. Powiedział także, że mieszkańcy poprosili firmę ERA o ekspertyzę, czy promieniowanie z masztu będzie szkodliwe. Nigdy nie dostali odpowiedzi.

Krzysztof Kuklinski
http://www.kamionki.snap.pl
Click here to view the source article.
Source: Krzysztof Kuklinski

«Latest  ‹Forward   News item: 2173  Back›  Oldest»